Często posypuję pierogi zrumienionym na chrupko, pokrojonym w kostkę boczkiem lub kiełbasą. |
SKŁADNIKI;
składniki ( na ok. 25 - 30 sztuk) :
na farsz:
- pół kilograma białego sera
- ok. pół kilograma ugotowanych i przepuszczonych przez praskę lub dobrze utłuczonych ziemniaków
- duża jedna lub dwie cebule
- łyżka masła lub oleju
- sól, pieprz, starta gałka muszkatołowa
Cebulę pokroić w kostkę, podsmażyć na rozgrzanym maśle lub oleju. Ser rozgnieść porządnie widelcem.
Dodać podsmażoną cebulę i tłuczone, ostudzone ziemniaki. Mocno doprawić solą, pieprzem i startą gałką muszkatołową, by farsz był wyraźny w smaku.
ciasto:
- 400 g szpinaku mrożonego (najlepiej w liściach) lub ok. 300 g świeżych liści
- 40- 50 dag mąki pszennej (typ 380 do 480)
- ok. 50 - 100 ml gorącej wody
- 4 łyżki kefiru
Do polania - podsmażona na sporej ilości oleju, pokrojona w kostkę cebulka
Na patelni rozgrzać łyżeczkę masła i wrzucić szpinak. Mrożony wcześniej, dobrze jest choć częściowo rozmrozić. Kiedy listki po kilku minutach smażenia zwiotczeją, mocno odcisnąć i odlać powstały płyn.
Zblendować porządnie mikserem.
Mąkę wsypać do miski, dodać zblendowany szpinak, gorącą wodę i kefir. Ręcznie lub przy pomocy miksera z końcówkami "haki" zagnieść ciasto. Musi być elastyczne i niezbyt twarde. Jeśli jest bardzo ścisłe, dodać więcej kefiru, jeśli zbyt rzadkie i miękkie - nieco więcej mąki. Odstawić na ok. 15 minut pod przykryciem ze ściereczki.
Na mocno podsypanym mąką blacie lub stolnicy cienko rozwałkować połowę ciasta. W trakcie wałkowania trzeba podnosić placek do góry i nieco podsypywać mąką. Ciasto musi być możliwie cienkie, ale nie może rwać się przy sklejaniu. Kieliszkiem do wina, foremką albo specjalnym wykrawakiem wycinać kółka.
Na każdym układać łyżeczkę farszu, składać na pół i zlepiać brzeg tworząc pierożek.
Układać na podsypanej mąką desce do krojenia.
W dużym rondlu zagotować wodę, osolić i wrzucać pierogi. Po zagotowaniu zmniejszyć ogień i trzymać na małym jeszcze 3 minuty od wypłynięcia pierożków na powierzchnię.
ŻYCZĘ SMACZNEGO! |
Nigdy takich nie robiłam, ale uwielbiam szpinak, więc może czas to zmienić. Życzę miłej niedzieli, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam Beatko!Ja nie dawno odkryłam taki fajny specyfik przyznam że smakuje wybornie serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńModa na szpinak powróciła po latach,to dobrze, bo to smaczne i zdrowe warzywko. I można z niego wyczarować cuda- uwielbiam:)
Smacznie pozdrawiam:)
Witam to nie moda na szpinak ale warto czasem coś spróbować coś innego a poza tym jest bardzo zdrowy a zarazem smaczny serdecznie pozdrawiam
UsuńNiesamowicie pięknie wyglądają,nie miałam pojęcia o takim kolorze ciasta na pierogi.Oczywiście że zrobię ,pomyślałam sobie ,że nawet na święta ,takie zielone pasują jak nic ☺☺Ale dostałam apetytu ,że chyba zrobię na sobotę::))))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu podobno człowiek uczy się cale życie ja rowniez niedawno odkrylam moc szpinaku jest bardzo apetyczny i lubie taki e kolory można jeszcze zrobić z burakiem ,osobiście nie robiłam a kolor myślę że tez ekstra pozdrawiam bardzo serdecznie
UsuńTwoje pierożki wyglądają niezwykle apetycznie, a zielone ciasto bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńChyba spróbuję.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Mario!Ciasto z pewnością jest piękniejsze ze świeżych liści ale mrożone rownież nadaje pierożkom niespotykana zieleń serdecznie polecam i pozdrawiam
UsuńBardzo apetycznie wyglądają zielone pierożki i zapewne smakują wybornie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Jolu smak zielonych pierożkow jest pyszny pozdrawiam serdecznie
UsuńRobiłam pierogi, makaron, kluski ze szpinakiem. Są przepyszne.
OdpowiedzUsuńWandziu, jesteśmy pierogarzami. Muszę jednak przyznać, że nigdy nie robiłam i nie jadłam ruskich pierogów. Muszę je zrobić i to jak najszybciej.
Serdecznie pozdrawiam:)
Witaj Lusiu!Ruskie pierogi to ulubione danie mojego męża jak zrobilam zielone to stwierdził że zzieleniały ze starości ale wcinał ja zawsze i smakowały bo były trochę inne.Spróbuję zrobic kluski ze szpinakiem dzieki za podpowiedź serdecznie pozdrawiam
UsuńWow, ale ładne ^_^
OdpowiedzUsuńHexe milo mi są ładne i smaczne serdecznie pozdrawiam
UsuńWidzę, Wando, że chętnie korzystasz z przepisów w internecie.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mam talentu do robienia pierogów, które uwielbiam, więc skazana jestem na kupowanie gotowych.
Moja mama i siostry były mistrzyniami w robieniu wszelkiego rodzaju pierogów, ja najbardziej lubiłam z mięsem, a tato- ruskie ze śmietaną.
Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo lubię ciekawostki kulinarne i chętnie korzystam z internetu a jak przepis mi wyjdzie to chętnie dzielę sie,, wynalazkiem''bo pierogi robilam przeważnie na słodko (dzieci i wnuki bardzo je polubiły)skoro zrobilam zielone skosztowały i stwierdziły że są smaczne(jeden był też wyjątek zamiast boczku zamieniłam na maslo z cukrem )ze śmietaną nie próbowałam a spróbuję przy następnej okazji serdecznie pozdrawiam
UsuńWitaj Wandziu.
OdpowiedzUsuńJadałem różne pierogi, ale nie takie.
Smakowicie wyglądają, więc ślinka mi cieknie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Smacznie to wszystko wygląda. Przepis wykorzystam, bo lubię szpinak. Mam mnóstwo pora, zatem okraszę to podsmażonym na masełku porem. Proszę o więcej przepisów.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRuskie pierogi, moje ulubione ! Ale w Korei bardzo ciężko dostać biały ser... trzeba go zrobić samemu a z tym już troszkę roboty jest ;/
OdpowiedzUsuńPierożki apetycznie wyglądają, nigdy nie jadłam takich. Muszę je zrobić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń